audio: gloria.tv/audio/EygVfP3Ks1XU2EtuojX7ArRon
Prawników dwóch spaliło w Smoleńsku dowody Zamachu 20121009 Studia Slavica et Khazarica von Stefan Kosiewski 86 Fascynacja Obłędem Zniweczona Rzeczywistość Zarys Estetyki Chazarów
Jarosław Kaczynski spalił bezprawnie sukienkę CZAROWNICY w Smoleńsku.
Za zniszczenie w Smoleńsku przez Jarosława Kaczyńskiego dowodów przestępstwa, które musiała mieć na sobie sukienka, w postaci mikroskopowych cząsteczek materiałów wybuchowych, jeśli to był zamach, odpowiada Jarosław Kaczyński i zięć Lecha Kaczyńskiego, Dubieniecki, syn ubowca i adwokata z PZPR, Dubienieckiego, który to syn robi też za adwokata u swojego ojca. Zniszczenie dowodów ew. przestępstwa także jest przestępstwem i tego prawnikom nie trzeba chyba wykładać, natomiast po studiach prawa jest zarówno szwagier jak i zięć kobiety, z której po śmierci zdjęto sukienkę tylko po to, żeby Jarosław K. mógł ją spalić bezsensownie, bo po co był ten cyrk ze szmaty paleniem pod płotem? Ani obrządki sepulkralne katolickie, ani żydowskie nie przewidują uroczystych kremacji pod płotem szmat po ludziach, którzy odeszli na łono Abrahama, czy tam, gdzie pójdą nieuchronnie zwolenniczki przerywania ciąży, które Kaczyńska przyjmowała w Pałacu Prezydenta RP, ponieważ solidaryzowała się ze zabijaniem życia nienarodzonych Polaków przez morderców takich jak minister zdrowia Piecha w rządzie Kaczyńskiego, tj.wykształconych na lekarzy ginekologów, którzy każdego dnia mordują Naród Polski bez najmniejszych zahamowań. Maria Kaczyńska za swój grzech pochwały zabijania została nazwana przez Ojca Tadeusza Rydzyka: CZAROWNICA. Za długo leżą oboje na Wawelu. Ekspulsja tych trumien z katedry katolickiej jest najwyższym nakazem dla Kościoła Katolickiego, który grzeszników śmiertelnych nie ma prawa kościelnego wynosić na ołtarze, ani do krypty katedralnej. Z Panem Bogiem z Frankfurtu nad Menem czytał Autor
https://wiadomosci.onet.pl/…/kazimierz-kujda-zlozyl…/dx0p8bs
Kto ukradł miliony dolarów od CIA dla członków „Solidarności” przeznaczone w stanie wojennym PDO654 ZR von Stefan Kosiewski FO SSetKh ZECh pani basia skrzypek na dachu Napisał sowa (») 24. 2. w kategorii Lech Walesa, czytaj: 64×
Kto ukradł pół miliona dolarów od CIA, przeznaczone na pomoc dla członków „Solidarności” przebywających na emigracji? Milewski w Brukseli? Chojecki w Paryżu, ks. Jankowski w Gdańsku z Wachowskim kręcącym się koło Danki z tuzinem dzieci nie trzeźwiejącego w Arłamowie Wałęsy? Geremek z korowcami Macierewicza? Ubowiec Kujda, wieloletni prezes Srebrnej? PiS i Srebrna uwłaszczone w PRL-u na majątku RSW Prasa Książka Ruch, sitwa braci Kaczyńskich, worów zakonu PC, poubeckie twory ludzi gen. Janiszewskiego, szefa sztabu Jaruzelskiego? Elektryk na dachu Europejskiego Centrum Solidarności, skremowanego po wszystkim Adamowicza, po skremowanym po wszystkim Janie Kulczyku, synu Kulczyka, na którego wizytówce nie było w prawdzie wypisane czarno na białym, że miałem zaszczyt z wysokim oficerem tajnych służb wojskowych żydokomuny, a jednak nie sięgnął skuszony, młody człowiek po owoc drzewa zakazanego, przyzwoitością naturalną człowieka poczciwego kierowany, otrzymaną przed moralnością chrześcijańską objawioną ludzkości przez Pana Boga w Trójcy Przenajświętszej Jedynego, który Anioła Stróża postawił przy Polaku i Katoliku dla Ochrony Wartości, natomiast wg. wierzeń starszych braci żydoskich Lolka Wojtyły na Węgrodzie w Czeladzi przydzielił każdemu religijnemu żydowi po dwóch takich samych Aniołów Stróżów dla świętej pewności, ojca Hejmo i Don Stanislao, księży
prowadzących we Watykanie geszefty robione na słupa Wybrańca z dalekiego kraju realnego socjalizmu, księdza patriotę Stanisława Dziwisza z gwiazdą żydoską magen david nad krzyżem Chrystusowym na Giewoncie w herbie biskupim kardynała, który nie wiadomo, po co właściwie przyleciał do Frankfurtu w 2018 r. na emeryturze będąc, jeżeli nie otrzymał od Polskiego Komitetu Narodowego na emigracji politycznej zaproszenia na spotkanie w .:.Sprawie zorganizowania EKSPULSJI z poświęconej ziemi w rzymskokatolickiej katedrze na królewskim Wawelu w Krakowie doczesnych szczątków urzędnika z małżonką, Lechostwa Kaczyńskich do tzw. symbolicznego grobu na warszawskich Powązkach, który polecił przezornie zbudować Jarosław Kaczyński dla brata i bratowej, przy których zajął sobie zawczasu osobiście historyczne miejsce linkedin.com/feed/update/urn:li:activity:6505461045841137664/
Mgr Stefan Kosiewski, w otoczeniu dzieci polskich w Niemczech, rozmawia o nauczaniu języka polskiego jako języka ojczystego z ks. drem Franciszkiem Mrowcem, Rektorem Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech. Würzburg 1993
Przed podziałami i schizmą żydoubecką Polaków i Katolików we Frankfurcie nad Menem przestrzega się tu ks. Jana Gogolina i Konsula Generalnego w Kolonii Jakuba Wawrzyniaka vk.com/photo467751157_456240735
Polnisches Kulturzentrum e.V. Opublikowane przez: ReverbNation
Kaczyński i chociaż nie jesteśmy stowarzyszeniem aniołów,
pinterest.de/pin/452752568788707413/
to jednak udało nam się wyrwać Polskę z objęć impotybilizmu, tej najcięższej choroby, którą nam wmawiano, czy imposybilizmu, to trtzeba odsłuchać jeszcze raz… reverbnation.com/…/30552653-jaroslaw-kaczynski-…
Kirche pod nauczanie zorganizowane także przeze mnie, jako założyciela w tym celu wcześniej Polskiego Stowarzyszenia Szkolnego/ Polnischer Schulverein OSWIATA in Frankfurt am Main e.V., prezesa stowarzyszenia, mgra filologii polskiej (specjalność nauczycielska); za darmo wolny czas emigranta politycznego poczciwie wypełniając sobie w celu wyższej użyteczności publicznej, jako w dzieciństwie sielskim, anielskim na Węgrodzie w Czeladzi spędzałem sobie czas na czytaniu dzieł filozofów naukowych, głównie Karola Marksa (Kapitał) i jego ucznia, Fryderyka Engelsa (O pochodzeniu rodziny, wielodzietnej, rozwojowej, zakładałem („jak nasza”) przed przystąpieniem do lektury świętej.
Napisał sowa (») Wczoraj o 17:26 w kategorii Lech Walesa, czytaj: 22×
2018 r. więcej księży z ministrantami, niż dzieci nauczanych rzekomo języka polskiego we Frankfurcie, po zbójeckim wyrwaniu z moich rąk przez bandę żydoubecką w maju 1993 r. (3-go Maja!) tego, co było do wyrwania, po zbudowaniu przeze mnie (vide: 2 fotki powyżej)
Ad rem, językiem kulturowym Europy Chrześcijańskiej powracając do fragmentu ze str. 118 książki, o której mowa była już w 653 Prolegomenach do Odżydzania po Myśli Jonathana Swifta von Stefan Kosiewski przytaczamy dalej: „Kaprys Natury może zezwolić Liliputianom na odkrycie ludu, który w porównaniu z nimi będzie tak maleńki, jak oni w porównaniu ze mną. A któż może powiedzieć, że tej rasy olbrzymich śmiertelników nie mogłaby spotkać podobna przygoda w jakimś odległym, nie znanym nam jeszcze zakątku świata”? W Imperium Trzech Oceanów i Czterech Wiatrów Binjamina Netanjahu z Jarosławem Kaczyńskim wystawionym na Zefira, łagodny, zachodni wiatr Ζέφυρος,
Zephyr und Hyacinth (ca. 490–480 v. Chr.), wikipedia
z młodym Morawieckim; na wszystkie wiatry posłać tylko takiego po obsadzeniu przez sitwę kuzynką premiera (Monika Morawiecka Zarządu PGE Baltica, która ma do utopienia kilkanaście miliardów złotych w turbinach wiatrowych na bezwietrznym Bałtyku, ze słabą lokalnie, zmienną kierunkowo bryzą lądową, bez żadnych linii przesyłowych do Lubelskiego Zagłębia Węglowego. W Międzymorzu Stratfor Friedmanna od rzeki do rzeki, albo w Multimare Polon (jak zwał, tak zwał), stawiając turbiny wiatrowe w Krynicy Morskiej, czy w Sopocie za molo, gdzie nie pojawia się nigdy silny, porywisty sztorm oceaniczny o sile nie mniejszej, niż 8 stopni w skali Beauforta, nie występują huragany i cyklony, nie mniejsze, niż 12° w skali Beauforta, nie ma orkanów powyżej 33 m/ s., po ociepleniu klimatu zimnej wojny przez konwergencję Zbigniewa Brzezińskiego nie przychodzi nawet szkwał, do 9 stopni Beauforta, nawałnic nie ma, zatem nie ma odpowiednich warunków pogodowych do tego, żeby inwestowanie bezmyślne, kosztem podatnika…, żeby to się zwróciło kiedyś państwu i trafiło z powrotem do kieszeni szarego obywatela, za przyczyną Zafascynowanych Obłędem Geszeftu Chazarów miejscowych na pasku globalistycznych producentów turbin stawianych bez głowy (przy możliwościach pozyskiwania wodoru z wody morskiej, bez zanieczyszczania atmosfery spalinami), na kredyt 500+ 2500+ 15 miliardów do przodu, do buzi, do rączki biseksualnie, od tyłu, na prezesa. Po trupach niemiłosiernie zadłużonych miast Województwa Śląskiego: Czeladź i Świętochłowice (startych wnet z mapy kart historii ze względu na haniebną pamięć o PRL-owskich obozach koncentracyjnych, ZGODA w Świętochłowicach. I za kopalnią Saturn w Czeladzi. Pamięcio o Lilipucie lagerkapo Morelu, żydokomunistycznym mordercy masowym, który mając na sumieniu ponad tysiąc ofiar osobiście zastrzelonych z pistoletu, uciekł przed zemstą rodzin ofiar do Izraela.
Wałęsa był Wielki. Olbrzymi w stosunku do Liliputów, sam obalił Komunizm! W pojedynkę, jeden na jednego! Bez motorówki i bez oficera prowadzącego! Borsuk był Wielki, prowadzony przez majora Hodysza, syjonista marcowy, ulotkowiec, niczym Chrobry i Waleczny Kornel Morawiecki w marcu ’68 z młodą żoną w ciąży, uroczą studentką żydoskiej urody z Mateuszkiem w brzuchu; wody odchodziły, ciotki wyjechały akurat z walizkami do Izraela, a ten dziad dzisiaj po operacji, na raka umierający, chory, do skremowania być może niedługo, niczym Adamowicz przed wezwaniem do Prokuratury i Jan Kulczyk po wszystkim, a wtedy kosztem własnej żony, Matki Polki etnicznego pochodzenia Esterki, obwieszał Wrocław ulotkami syjonistycznymi, bo akurat Izrael wygrał wojnę sześciodniową ’67 r. i dokonywano na całym świecie odpłatnego naboru osadników na wyzwolone tereny poarabskie, zdobyczne, trofiejne. Nie tylko w bloku państw Układu Warszawskiego pod hasłami antysemityzmu i własnego domu w pierwszym dniu po przylocie dla każdego repatrianta, z wodą i z kanalizacją, mediami z obywatelstwem i powszechnym obowiązkiem obrony pierwszego dnia po postawieniu stopy w Eretz Israel i otrzymaniu przydziałowego klucza do chawiry.
…I wielką sakiewkę złota na drobne wydatki na końcu mi dał, wsadził mnie na członka w Radzie Nadzorczej spółki skarbu państwa na kredyt w stopniu Ober-, Nadsekretarza Stanu zaszczycił, w randze Wicekróla bez prerogatyw. Pozostałem na okresie próbnym trzy miesiące, po czym rozwiązałem umowę na piśmie ze skutkiem natychmiastowym, bez zachowania ustawowego okresu wypowiedzenia, uznając za bardziej roztropne w Odyssei mojej, skromnie na rencie inwalidzkiej dożywać z rodziną. Tu kliknij, wysłuchaj PDO653: audio: gloria.tv/audio/eUAqWyTWxaHS3Nk3rx2dxqaRX
Z Panem Bogiem Z Frankfurtu nad Menem odczytał Stefan Kosiewski Rozdział IX Podróż do Kaczuty i innych krajów, z Podróży Gullivera w przekładzie Macieja Słomczyńskego, palimpsestu zaczytanego, miejscami nieczytelnego wręcz z powyłamywanymi zębami stronic we wychodku, sławojce wydania Bartelsmann Sp. z o.o. dla klubu Świat Książki Warszawa 1998 Szczęść Boże Państwu, Glück Auf. vk.com/wall467751157_450
ligon.wordpress.com/2019/02/21/
„Oczywiście, Gulliver nie jest książką postępową, ani wsteczną, zapewnia zaplątany po trzecie zęby w macki żydokomunistycznej imposybilności Maciej Słomczyński: po prostu dlatego, że słowa te nie mają jakiegokolwiek znaczenia w przypadku dzieła genialnego.
Nie atakuje on żadnej formacji społecznej lub formy rządów. Atak taki musiałby nieść za sobą propozycję zmian, mniej lub bardziej rewolucyjnych, a w każdym razie recepty przeciw dostrzeżonym chorobom. W całej twórczości Swifta nie ma nawet ich śladu. Jeśli boleje nad czymś, to nie nad niedoskonałością formy rządów, lecz nad niedoskonałością rządzących i rządzonych, tak jak nie boleje nad niedoskonałością praw ustanowionych przez Boga, ale nad ułomnością duszy ludzkiej, nie pragnącej i nie umiejącej im sprostać. Umieścić go raczej trzeba (jeśli koniecznie chce się znaleźć wspólny mianownik) w odwiecznym nurcie pisarstwa opisującego walkę dobra ze złem, niż wtłaczać przemocą w szeregi tych, którzy podważają ustalone pojęcie dobra i zła(…), s.408, zaś dalej:
Bądź co bądź, mówiąc o autorze Gullivera, będziemy musieli zrezygnować z myśli o niezwykle uzdolnionym pisarzu posługującym się prymitywną dydaktyką niedzielnego kaznodziei, który palcem wskazuje zło i wzywa słuchaczy, aby stali się lepsi. Albowiem mamy do czynienia z kaznodzieją, który nie wierzy, aby ludzkość szła drogą pnącą się ku górze – i to właśnie pragnie objawić słuchaczom, nie mając jakichkolwiek złudzeń, że słowa jego mogą spowodować jakąś zmianę”, 411.
Wyjaśniające dużo z pesymizmu Swifta i przekładające z artyzmu jego na język polski uwagi eksplikujące tłumacz z łaciny i języka angielskiego zakończył zdaniem: „Wiele razy byłem w Dublinie. Ilekroć tam przyjeżdżam, odwiedzam miejsce spoczynku Swifta i, chcąc nie chcąc, odczytuję sąowa, które kazał wyryć na swoim nagrobku: UBI SAEVA INDIGNATIO ULTERIUS COR LACERARE NEQUIT – i zastanawiam się, czy i dziś wielu światłych ludzi nie pragnęłoby leżeć, gdy przyjdzie ich czas, pod płytą obwieszczającą, że spoczęli tam, gdzie serc ich nie może już rozszarpywać straszliwe oburzenie”, 413.
Jonathan Swift: Podróże Gullivera do wielu odległych narodów świata. W czterech częściach. Przez Lemuela Gullivera, początkowego lekarza okrętowego, a następnie kapitana licznych okrętów. Przełożył i posłowiem opatrzył Maciej Słomczyński. Warszawa 1998. ISBN 83-7129-597-3
Ksiądz proboszcz Gogolin i Konsul Generalny Wawrzyniak i pani poseł Wypych nie doliczyli się na uroczystościach jubileuszowych przed ołtarzem Marien Herz Kirche na palcach dwóch rąk (zobacz fotki w internecie) dzieci nauczanych języka polskiego przez panią Koblenzer, pod opieką przewodniczącej Ciesielskiej z Katolickiego Centrum we Frankfurcie nad Menem, nie rozszarpuje zatem za życia jeszcze ich serc straszliwe oburzenie, dlaczego zniweczono ogromne wysiłki nasze, Polaków i Katolików, podjęte przed 27 laty, w grudniu 1992 r., pośród 8 tys. obywateli RP zamieszkałych na stałe naówczas we Frankfurcie nad Menem, szczere oddanie serdeczne nauczycielek społecznych, moich Szanownych Koleżanek i moje osobiście peregrynowanie od domu do domu po wszystkich dosłownie dzielnicach naszego miasta z Panią Basią Jędrzejczak i Lucyną Bachorz i ulotkami o nazwie „SOWA” Wiadomości tygodniowe Polskiego Stowarzyszenia Szkolnego „OSWIATA” we Frankfurcie nad Menem Szkoły Języka i Kultury Polskiej. W obronie polskiej mowy. Udało nam się wtedy zebrać do Polskości kilkadziesiąt dzieci, natomiast zaraz po wrogim przejęciu naszego Dorobku przez tajne służby Zła, przenieść z entuzjazmem nauczanie języka polskiego jako języka ojczystego do trzech szkół państwowych we Frankfurcie, realizowanego potem przez lata jako „MU-Polnisch”; nie prowadzę bynajmniej tu walki przeciwko Olbrzymom, Wielkim, Mocarnym, z kasą państwową i listami pochwalnymi od Marszałka Sejmu RP Marka Kuchcińskiego, Marszałka Senatu RP Stanisława Karczewskiego i ks. Kardynała Stanisława Dziwisza, nie zazdroszczę bynajmniej, Słomczyński mi świadkiem, przyznanych nagród, blaszek, dyplomów (bo słusznie im się należały, zapracowały żydy sobie, żeby przytoczyć kandydującą do Parlamentu Europejskiego Beatę Szydło, której syjonistyczny i proizraelski komandos marcowy Smolar z Fundacji Sorosza zarzuca słusznie, że nie zapracowała sobie wypadkiem w Jeruzalem na synekurę w Brukseli, bowiem obiecała Sebastianowi K. po wypadku w Oświęcimiu uczciwy proces, a Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Ziobro niemocą przewidywania przyszłości złożon, znowu zdradza Kaczyńskiemu tak samo, jak w latach 2005-2007, pikantne szczegóły z przebiegu przesłuchań zawiadamiającego o przestępstwie Austriaka, cynicznie wywiedzionego w pole w pożydoskiej rodzinie, do której się wżenił w Polsce, przesłuchiwanego przed kamerami w sprawie domniemanego oszustwa, dokonanego przez tego samego Kaczyńskiego, którego bardzo dobrze poznała Polska cała. Nie tylko z krętactwa powyborczego, obżydliwej mowy węża jednojajowego, ażeby tylko utrzymać się przy żłobie w IV RP, jako emerytowany polityk zawodowy pobrał odprawę, z wykształcenia: dr prawa, po maturze załatwionej przez znajomego Pani Matki, ubowca z Kuratorium, a niczego w życiu nie stworzył poza sitwą Srebrna, która miała przynosić zyski, a zakończyła się jak na razie klapą i represjami bezprawnymi Prokuratury w stosunku do obywatela zawiadamiającego o podejrzeniu zaistnienia przestępstwa, jeżeli polega na prawdzie, że mec. Giertych złożył wniosek o odsunięcie Prokuratora mataczącego, a ta nie sięgając po telefon, żeby Policja doprowadziła świadka na dwa przesłuchania, obrzuciła go, głupia dwoma karami finansowymi za to, że nie chciało jej się wysłać mundurowego z wezwaniem na piśmie do adwokata Dubois, czy wspomnianego Giertycha, który poprosił już w podróży do Brobdingnag będąc, napotkanego Wielkoluda, Olbrzymiego draba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, przed którym padł na kolana i oddając głęboki ukłon zdjętym z głowy kapeluszem z piórkiem wyciągnął sakiewkę pełną złota, którą pokornie złożył mu w darze. Tamten podniósł przedmiot do oczu, ale nie mógł dojrzeć, co to by mogło być, dotykał wykałaczką, nie mógł pojąć, co to jest. Poprosił go zatem pełnomocnik prawny zawiadamiającego o dokonanym przestępstwie oszustwa, aby położył swoją rozwartą dłoń na ziemi. I wysypał na nią całe złoto. W sakiewce znajdowało się sześć poczwórnych hiszpańskich pistoli, prócz dwudziestu, czy trzydziestu mniejszych monet. Urzędnik państwowy zwilżonym śliną czubkiem małego palca lewej swojej dłoni dotknął jednej z odrobin iskrzących w słońcu, podniósł to do ust dla spróbowania, za chwilę w taki sam sposób położył na języku drugą monetę, ale nie poczuł nic, nie drgnęła mu nawet powieka, nie załapał, zdjął z języka marny proch z powrotem na dłoń i dał znać, że nie jest drobnicą zainteresowany.
Minister Ziobro zapewnił dzisiaj na konferencji prasowej, że nie pokazywał protokołów z dokonanych zeznań i nie rozmawiał z prezesem Jarosławem Kaczyńskim na temat treści zeznań, natomiast przeciąganie sprawy związanej z Birgfellnerem, opóźnianie postępowania jest „grzechem, który całkowicie obciąża samego zawiadamiającego, jak i przede wszystkim jego pełnomocników„.
Po ukaraniu już dwoma karami porządkowymi rzekomo poszkodowanego Austriaka (z Linzu? Z Linzu podobno także? – Nie wiem, pytam tylko, moja Droga) prokuratura dokłada wszelkich starań, ażeby zakończyć czynność przesłuchania jak najszybciej, ukręcić łeb sprawie pomawiania pana prezesa Kaczyńskiego w próbie Zamachu przez nadwątlonej reputacji faceta, który miał mieć podobno skrytkę pocztową na tej samej poczcie, z której wysyłano listy do Panamy i na Wyspy Palikota, żeby ominąć prawo przy rozdzielaniu 20 milionów dolarów przyznanych przez CIA na pomoc dla Solidarności, a nawet jeśli jednym milionem obciążyć pośmiertnie Gieremka, jak Jankowskiego współpracą ze Służbą Bezpieczeństwa, która podstawiała mu chłopaków prowadzących, jak Poleszczuk z WSI, to oszczercze pomówienie prezesa Kaczyńskiego przez Stonogę, że robił za pełnomocnika swojej sekretarki, jako takie obciąża tylko w decydujący sposób Cimoszewicza startującego do Brukseli jako taki TW „Carex”.
Z Panem Bogiem gloria.tv/audio/EygVfP3Ks1XU2EtuojX7ArRon
Z Frankfurtu nad Menem odczytał Stefan Kosiewski. Glück Auf Szczęść Boże Spółce Srebrna przy wszystkich wyborach na posłów do Sejmu i Senatu POLON Trzymorza i tam, gdzie więcej płacą. Pentagram Pitagorejczyków. Na ramię z czerwoną opaską.
NA TYSZKE Odprawa Posłów Greckich PDO651 FO HERODY Herodenspiel von Stefan Kosiewski GIT SZABES PDO307 Moralia SSetKh ZR ZECh fraszka z OF Prokuratura Krajowa PDO646
vk.com/photo467751157_456240665
Na Tyszkę
Odprawa Posłów Greckich 651 Prolegomena do Odżydzania po Myśli Jana Kochanowskiego z Czarnolasu Poety Polski Wielkiego Fascynacja Obłędem HERODY Herodenspiel von Stefan Kosiewski Studia Slavica et Khazarica Zniweczona Rzeczywistość Zarys Estetyki Chazarów NA GROM Z JASNEGO NIEBA KACZYNSKIEGO fraszka z Ogrodu Fraszek Prokuratura Krajowa PDO646
Motto:
ANTENOR
Baczę, że jej trzeba,
Acz mi to słowa przykre i coś nie bez wróżki;
Na każdy rok nam każą radzić o obronie;
Ba, radźmy też o wojnie, nie wszytko się brońmy:
Radźmy, jako kogo bić; lepiej niż go czekać!
https://literat.ug.edu.pl/odprawa/003.htm
ALEKSANDER *
Czyż nie lepiej wydalić kochającego
inaczej PL Kaczyńskiego z Glapińskim
i całą resztę sitwy kurdupli i pedałów
z Magdalenki, ażeby nie ściemniały
planowaną rzekomo budową K2-Tower
wieżowca Trump Tower Moskwy, Andrea
Mitchell, urodzona w ubogiej dzielnicy
żydowskiej w New Rochelle, New York?
Przypisy: * Jarosław Aleksander Kaczyński
GIT SZABES PDO307 in KL-Auschwitz Febr. 15 2019
audio: gloria.tv/audio/7hotvYK6xF1s3qKAqKa6oAPNp
Napisał sowa (») Wczoraj o 09:15 w kategorii Dariusz Ratajczak, czytaj: 39×
komentarz do: Witold Modzelewski – 14 lutego 2019 tu:
– Tutaj był cały cykl zdarzeń. W poniedziałek idziemy na przesłuchanie, pani prokurator jest pełna energii, zadaje pytania i nagle otwiera niesamowity wątek, który nie ma nic wspólnego ze sprawą, ale dowiadujemy się rzeczy z punktu widzenia opinii publicznej i przepisów karnych dość zaskakujących – opowiedział(…). wiadomosci.gazeta.pl
Dubois: Ktoś musi tym sterować
– We wtorek pan Kaczyński składa wizytę prokuratorowi generalnemu w dość tajnych okolicznościach. Przychodzi środa, nagle okazuje s…Czytaj dalej
Jeżeli były prowadzący (powiedzmy, że office) bpa Gocłowskiego, ks. Sawicz, Członek organu nadzoru Od 6 czerwca 2017 r. Instytutu Imienia Lecha Kaczyńskiego rejestr.io/osoby/101290/rafal-sawicz oraz buchalter Rafał Sawicz, zatrudniony we Wydziale Skarbu UM przez Adamowicza, to jedna i ta sama osoba (z pewnością założenia przyjętego przez przekomarzającego się serwisowego, http://www.gdanskstrefa.com/rafal-sawicz-odnaleziony-podpowiadamy-wyborczej-gdzie-szukac/ podpowiadającego red. Kurskiemu z gazety wyborczej Michnika, gdzie szukać fałszywego księdza zdrajcy, który wzorem redemptorysty Tadeusza Rydzyka wysoce nieodpowiedzialnego, porzucił powierzone jego opiece przez Biskupa grono wiernych Kościoła Rzymskokatolickiego, wyrzucając się tym samym sam (eo ipso) ze społeczności chrześcijańskiej Rzeczypospolitej od tysiąca lat (eskomunikował się złoczyńca amoralny, nikczemnik pozostawiający za granicą na Zachodzie Europy owieczki na pastwę wilków świata rozpasanej komercji i niczym nie ograniczonej komsumpcji), to jawi się jako w pełni uzasadnione pytanie tytułowe czytania dzisiejszego: Co ma SANDWICZ do SAWICZA a skremowany Adamowicz do niestremowanego Kaczynskiego?
Co ma SANDWICZ do SAWICZA a skremowany Adamowicz do niestremowanego Kaczynskiego PDO652 von Stefan Kosiewski SSetKh Powiazania Instytutu Lecha Kaczynskiego FO ZR ZECh
audio: gloria.tv/audio/eUAqWyTWxaHS3Nk3rx2dxqaRX PiS i Srebrna Kaczyńskiego to poubeckie twory ludzi gen. Janiszewskiego, szefa sztabu Jaruzelskiego pani basia skrzypek na dachu VACAT w Muzeum POLON PDO653 Dr Kekus w Listek Figowy przemieniony twitter.com/sowa/status/1099126912029507590 PDO174 ZECh von Stefan Kosiewski GRAFEN ligon.wordpress.com/…/kuzynka-premiera-morawieckie…/ Fascynacja Obłędem vk.com/wall467751157_449 20190223 ME SOWA 20170811 PDO176 vk.com/wall467751157_450
Groźby karalne; zawiadomienie o przestępstwie. Prokuratura Apelacyjna w Warszawie
Postfach 800626 65906 Frankfurt am Main
Frankfurt nad Menem, 28 stycznia 2011 r.Prokuratura Apelacyjna w Warszawie
Pani Prokurator Ewa Krasnodębska-DybiecGroźby karalne;
tu: Zawiadomienie o przestępstwie / AP III Ko 726/ 10Szanowna Pani Prokurator,dziękuję za Pani Pismo z 21 stycznia 2011 r. i zawiadamiam, że w ubiegłym tygodniu dwa razy, w dwóch różnych dniach patrol policyjny złożony z dwóch osobników nachodził w poszukiwaniu mojej osoby mieszkanie w Tomaszowie Mazowieckim, w którym to mieszkaniu 5 lipca 2008 r. trzech policjantów o żydowskich nazwiskach i numerach służbowych określonych szczegółowo w piśmie z 19.02.2009 r. skierowanym do Sądu Rejonowego w Tomaszowie Maz., swoim bezprawnym działaniem doprowadziło mnie do utraty zdrowia a nawet zagrożenia utraty mojego życia; konieczna była wtedy pomoc lekarska w miejscowym szpitalu.Także Prokuratura Okręgowa w Katowicach dostarczyła dowodu prześladowania mnie pismem podpisanym:Prokurator Marianna Kaczyńska i wysłanym do mojej wiadomości pod ten sam adres, tzn. do mieszkania w którym 5 lipca 2008 r. dokonano zamachu na moje życie a następnie dla zatarcia śladów tego zamachu, działający w porozumieniu osobnicy o żydowskich nazwiskach ukryci w strukturach Policji i Prokuratury oskarżyli mnie fałszywie o kradzież dzieciom piłki marki „Korona” do gry w piłkę nożną a Sąd Rejonowy w Tomaszowie Maz. skazał mnie wyrokiem zaocznym w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego 1 sierpnia 2008 r. w postępowaniu nakazowym.Wyjaśniam, że nigdy i nigdzie nie podawałem adresu w Tomaszowie Maz. jako adresu do doręczeń w Kraju, natomiast zarówno osobiście w rozmowie 14 lipca 2008 r. z policjantem o żydowskim nazwisku Mela jak i w licznych pismach wskazywałem jako adres do doręczeń w Kraju, adres Ministra Spraw Zagranicznych Radosława Sikorskiego, bowiem MSZ zatrudnia konsulów ds. Polonii w licznych osobach odwiedzających nas we Frankfurcie i utrzymujących ze mną stałe, służbowe kontakty, udokumentowane m.in. na stronie internetowej. polonia.blox.pl .W dniu dzisiejszym otrzymałem natomiast przesyłkę internetową, którą odebrałem jako poważną groźbę kolejnego zamachu na moje życie, gdyż nadawca tej rzekomej oferty turystyczno-leczniczej wskazuje na swoje związki ze Szpitalem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Głuchołazach na stronie internetowej: www.jaskinia.banderoza.pl, a poeta Tadeusz Borowski umarł przed 60 laty w rządowej lecznicy Ministerstwa Zdrowia.Wyjaśniam, że nie jestem zainteresowany leczeniem żadnych schorzeń w Szpitalu MSWiA oraz nigdy nie miałem myśli samobójczych, w odróżnieniu od posądzanego o to Tadeusza Borowskiego, żyda i więźnia obozu w Auschwitz, o którym napisałem przed 30 laty artykuł opublikowany w czasopiśmie „Panorama” nr 31, (1421) 2.08.1981r. w związku z 30-letnią naówczas rocznicą śmierci tego poety.Wyjaśniam, że do odebrania dzisiejszej przesyłki jako poważnej groźby upoważnia mnie fakt zamieszczenia wczoraj przeze mnie w internecie listu otwartego skierowanego do Biura Poselskiego posła Marka Borowskiego, zatytułowanego: Czy poseł Marek Borowski chciałby ustosunkować się do zbrodni Jakuba Bermana?Marek Borowski i Aleksander Kwaśniewski mieli podobno mieć postawione przez prokuraturę zarzuty udziału w nieprawidłowościach przy prywatyzacji Banku Śląskiego oraz „krycie”prowadzonej przez UOP operacji o kryptonimie „Zielone Bingo” – spekulacji na giełdzie. Ja natomiast w ramach moich dziennikarskich obowiązków odwiedzałem m.in. w tamtym czasie placówki Banku Sląskiego w Katowicach, Sosnowcu i Będzinie i przeprowadzałem w obecności świadków rozmowy z pracownikami tegoż Banku, których zapisy magnetofonowe powinny znajdować się jeszcze na oryginalnych nośnikach.Wyjaśniam, że już trzy lata temu pracownica Biura Poselskiego Marka Borowskiego telefonowała bez żadnego powodu do mnie do Frankfurtu nad Menem i nie starając się ukryć swojego zdenerwowania wywierała na mnie wtedy niedopuszczalne naciski.Wnioskuję jak w moim Zażaleniu z 14 stycznia 2011 r. o wniesienie przez Prokuratora Generalnego kasacji wyroku Sądu Rejonowego w Tomaszowie Maz. z 1.08.2008 r., który zapadł z rażącym naruszeniem prawa a także wnoszę o wszczęcie postępowania w sprawie bandy („Banderozy”) działającej w strukturach Policji i Ministerstwa Sprawiedliwości RP.Natomiast w części dotyczącej postępowania w sprawie mającej miejsce w dniu 10 kwietnia 2010 r. katastrofy samolotowej pod Smoleńskiem Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie nie odpowiedziała dotychczas na kierowane do niej przeze mnie wnioski, co może potwierdzać słuszność tezy o stronniczości tej Prokuratury i podejmowaniu przez nią bezprawnych działań na korzyść Jarosława Kaczyńskiego.Wojskowa Prokuratura Okręgowa wykazała się stronniczością reprezentując prywatny interes Jarosława Kaczyńskiego i grupki jego kolegów partyjnych, a nie zadbała o interes Rzeczypospolitej Polskiej. Prokuratura naruszyła bowiem na korzyść Jarosława Kaczyńskiego konstytucyjną zasadę równości obywateli RP wobec prawa. Nie wezwano Jarosława Kaczyńskiego niezwłocznie na przesłuchanie, żeby nie trzeba go było zapytać o to, co ma on do powiedzenia na temat okoliczności, które doprowadziły do katastrofy w Smoleńsku i śmierci 96 osób? Ta sama Prokuratura zwróciła się w tym czasie – w oczywistym interesie Jarosława Kaczyńskiego – z zapytaniem do rządu USA o to, czy rząd amerykański posiada i czy chciałby ujawnić zapis rozmowy przeprowadzonej przez braci Kaczyńskich przez telefon satelitarny, które to ujawnienie mogłoby zaszkodzić kandydowaniu Jarosława Kaczyńskiego.Jarosław Kaczyński nie został przesłuchany w bezpośrednim czasie po katastrofie i mógł nafaszerowany narkotykami zmagać się z Bronisławem Komorowskim o najwyższy urząd w państwie tylko dlatego, że byłego Marszałka Sejmu żaden prokurator nie przesłuchał do dzisiaj na temat bezprzetargowego nabycia przez niego samolotów jeszcze jako minister, który był zobowiązany do zorganizowania przetargu.Na zał. fotografii policjant trzyma na ręku dowód fałszywego oskarżenia: to nie jest piłka firmy „Korona”. Skazano mnie 1 sierpnia 2008 r. z rażącym naruszeniem prawa.
Z szacunkiemStefan Kosiewski
Polski Ośrodek Kultury, Prezes
Postfach 800626 65906 Frankfurt