Gott sei Dank! Poznali się na nich! Po czynach i głęboko osadzonych tendencjach homoseksualnych. Bogu dzięki! PDO615

Gott sei Dank! Poznali się na nich! Po czynach i głęboko osadzonych tendencjach homoseksualnych. Bogu dzięki! PDO615
Nie wolno dzieci zabijać. Screenshot 2022-01-12 at 11-35-20 Zdjęcia Sowa Magazyn – 45 albumów photo467751157_457244938
Izraelscy żołnierze wczoraj tylko zabili dziesięcioro dzieci w Libanie i dużo więcej osób dorosłych. Władze państwa żydowskiego wybrały sobie zakładników, wybrane wcześniej w Strefie Gazy elity, kwiat narodu palestyńskiego, arabskich posłów i ministrów wykorzystując do tego aktu bezprawia jako pretekst porwanie zaginionego jeszcze wcześniej żołnierza.
ks. stawny red. ruman red. kosiewski.jpg foto barbara jedrzejczak
Ks. dr Stanisław Stawny, sekretarz Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech,  red. Jan Maciej Ruman, „Nasze Słowo), red. Stefan Kosiewski podczas peregrynacji historycznej na uliczkach Rothenburg ob der Tauber.
A prawda jest taka, że Rada Bezpieczeństwa Narodów Zjednoczonych nie protestuje, prezydent Kaczyński nie zaprasza rabina do pałacu, nie wyraża ambasadorowi swojego zaniepokojenia, nie pyta o zaświadczenia lekarskie z obozu internowania arabskich intelektualistów, nie solidaryzuje się z internowanymi, nie kręci się świat per analogiam. Laureat Pokojowej Nagrody Nobla ugania się po sądach z małpami, zaś laureatka literackiej nagrody, autorytet moralny, nie umie napisać w prostych paru słowach jasno, czy chce spocząć na Skałce, czy na laurach?
Polityk żaden, żadna partia, ochotnicza straż pożarna, żadna Liga Kobiet, nikt nie protestuje przeciwko temu, co król nago wyprawia, a tu we Frankfurcie wystawia się na widok publiczny, za państwowe pieniądze i każe płacić wstęp 6 euro za NIC, które wystawia największa galeria w mieście do 1 października na pokaz: 23 obrazy oraz instalacje wideo jeszcze z lat sześćdziesiątych. Joseph Beuys i Joseph Kossuth, Nam June Paik i cała reszta. Działalność, która nie jest sztuką, ale z racji możnych tego świata wyparła sztukę z galerii i z myślenia ludzi, żeby niesztuką ludzi obrażać. Klo-Art, albo Scheiß-ART, sztuka kloaczna, robienie ludziom sracza z mózgu.
W Polsce młody adwokat a w polityce lider partii, która zajęła w Sejmie ławy poselskie po prawej stronie, przeczy tradycji, na której się wywindował, zwalcza tożsamość swoich własnych wyborców, nieproszony przez nikogo kaja się za głoszoną nie przez swoich przodków niechęć do żydowskich elit zasiadających w ławkach szkolnych na uniwersytecie każdego większego miasta w II Rzeczypospolitej, gdzie uczono żydów za polskie pieniądze: medycyny i prawa a także innych, popłatnych zawodów.
Szczurołap zagrał na flecie i oczarował urodą, wyprowadził z miasta wygłodzone gryzonie a teraz chciałby otrzymać sowitą zapłatę za to, czego z własnej woli dokonał w cudzym interesie.
Polacy, którzy bronią prześladowanych żydów w czasach pogardy, mają odwagę protestować przeciwko nieludzkiej segregacji i tyranii, zaskarbiają sobie wdzięczną pamięć potomnych, bo budują morale, most po którym przechadza się zdrowy rozsądek i przekazuje narodom od pokoleń do pokoleń wiarę w Boga i przekonanie, że prawo i sprawiedliwość to nie tylko czcze słowa, na których można oprzeć zwycięską kampanię, morale mówi do żołnierzy w czołgach: nie wolno dzieci zabijać.
Stefan Kosiewski Frankfurt nad Menem, 13 lipca 2006 sowa.beeplog.de/17379_144610.htm
ks. Stawny z prawej z dziecmi od l. Jedrzejczak, ks. Mrowiec, red. Kosiewski PMK Wuerzburg foto Jan Ruman

Ks. dr Stanisław Stawny, wypromowany 1988 r. przez ks. prof. dra hab. Józefa Krukowskiego na podst. pracy: „Ochrona praw Kościoła w listach pasterskich Prymasa i Episkopatu Polski w latach 1945–1981”,  źródło: Teka Kom. Praw. – OL PAN, 2012, 42–45, z prawej strony fot., pośród dzieci Jana Macieja Rumana z pisarką Elżbietą Ruman (z lewej, na pierwszym planie), autorką wielu książek, m. in. o św. Hildegardzie, Matce Kościoła. W drugim rzędzie Barbara Jędrzejczak; centralnie: ks. dr Franciszek Mrowiec, Rektor PKM w RFN i Stefan Kosiewski w siedzibie Rektoratu oraz redakcji dwutygodnika „Nasze Słowo”, organu PMK  we Würzburgu. vk.com/photo467751157_456240015

Stefan Kosiewski

 „OSWIATA“ – polnische BILDUNG IN DEUTSCHLAND

    Das Symposium zum Thema „Zielsprache Polnisch im deutschsprachigen Kontext“ hatte im Herbst 1985 an der Universität in Gießen in vier Gruppen getagt :

  1. das Lehren der polnischen Sprache im schulischen System der BRD;
  2. das Lehren der polnischen Sprache an den Universitäten;
  3. das Lehren der polnischen Sprache im Bereich der Erwachsenenbildung;
  4. didaktische Materialien zum Polnisch Unterricht in der BRD.

   Der Zeitschrift  „Przegląd Polonijny ” 1. , die durch die Polnische Akademie der Wissenschaften herausgegeben wird, entnahm man, dass das Symposium über die Problematik des Lehrens der polnischen Sprache an den polnischen und deutschen Universitäten hinausging, bis hin zu   den allgemein unterschiedlichen Lehrformen von der polnischen Sprache und Kultur in Deutschland.

   Der Veranstalter des Symposiums Prof. Hans-Eberhard Piepko hat die Teilnehmer auf das Thema : „Lehren der polnischen Sprache außerhalb des schulischen System im Rahmen der polnischen Bildung in der BRD“  nicht aufmerksam gemacht. Auf diesen Mangel verwies auch der damalige Berichterstatter erwähnter Zeitschrift Dozent Dr., heute Prof. Wladyslaw Mioduńka von der Universität in Krakau nicht.

   Zur damaligen Zeit existierte in Deutschland keine organisierte Form der polnischen Bildung, außer des Unterrichts für Diplomatenkinder. Erst drei Jahre später, im August 1988, hat die schulische Behörde von West-Berlin dem Polnischen Schulverein „Oswiata“ in Berlin e.V.   kostenlos die Räume der Paul-Simmel-Schule zur Verfügung gestellt, mit dem Ziel : Polnisch als Muttersprache ( MU-Polnisch) zu unterrichten2. . Der Polnische Schulverein „Oswiata“ in Frankfurt am Main e.V., der dasselbe Ziel verfolgte, bekam erst im Juni 1993 die Erlaubnis, die Räume der Georg-August-Zinn-Schule zu benutzen.3.

   In verschiedenen Gemeinden der Polnischen Katholischen Mission in Deutschland wurde zu dieser Zeit Religionsunterricht in polnischer Umgangssprache geführt, die die Kinder dem Familienkreis entnahmen. Diese entsprach nicht dem weit geforderten und postulierten Lehren von Hochpolnisch. Der Unterschied fiel besonders den Priestern und Pädagogen, die den Religionsunterricht führten, auf. Sie waren diejenigen, die diesen Mangel am Seminar in Carlsberg  im September 1996 zum Ausdruck brachten. Der Veranstalter des Seminars, gleichzeitig auch der Herausgeber der Zeitschrift „Nasze Slowo“ , Pfarrer Franciszek Mrowiec, betonte in derselben die Notwendigkeit des systematischen , methodischen Lehrens der polnischen Hochsprache 4. .

   Das Gremium stellte sich zum Ziel, die Eltern vom Erhalt der polnischen Schule ( sogenannten „Sonntagsschulen“), in der die Kinder Religion sowie

polnische Gedichte und Landeskunde in ihrer Muttersprache lernen, zu überzeugen. Die geringe Unterstützung der kirchlichen „Sonntagsschulen“ ist auf mangelnde soziale Akzeptanz zurückzuführen. Der Grund solchen Verhaltens ist den katholischen Priestern und Pädagogen nicht wichtig, sie

rufen eher zur Aufklärungsarbeit der polnischen Minderheit auf. An diesem Beispiel wird deutlich, wie stark das postkommunistische Denken in den Köpfen verankert ist und der Übergang von totalitärer zur demokratischen Wirklichkeit erschwert wird, aber wie sich zeigt, doch stattfindet.

   Die „Sonntagsschulen“ , die durch und innerhalb der polnischen katholischen Gemeinden existieren , können aufgrund unterschiedlicher Auffassung gelobt oder getadelt werden , bzw. ganz nicht anerkannt werden – wie es auch die kirchliche   Zeitschrift zugibt. Von Pfarrer Mrowiec mehrfach unternommene Versuche finanzielle Hilfe von der deutscher Seite für die kulturellen und sozialen Aktivitäten des Katholischen Zentrums, das er selbst zu diesem Zwecke ins Leben gerufen hatte, brachten keine Resultate. Die Tätigkeiten der Katholischen Mission , die manche übertrieben für „polnische Bildung“ halten,

wird von deutschen Behörden nicht als außerschulische Bildung anerkannt. Es wäre auch zu viel, dies als „polnische Bildung“ zu bezeichnen.

   Um das Postulat der Eltern, die polnische Sprache an deutschen Schulen unterrichten zu lassen, zu realisieren , müssten sich die kirchlichen Gemeinden auf gemeinsame Ziel einigen , den Unterricht in öffentlichen Bildungseinrichtungen  der BRD doch realisieren zu lassen. Dieses wird schon in Bremen und im Nordrhein –Westfalen praktiziert .

  Der Polnischunterricht sollte in entsprechenden Einrichtungen stattfinden, was schon im Deutsch – Polnischen Vertrag von  1991 garantiert ist.         

Artikel 20.2. sagt : „ … Die Vertragsparteien werden insbesondere (…)   

                        sich bemühen, den Angehörigen der in Artikel 20 Absatz 1 genannten

                        Gruppen (…) entsprechende Möglichkeiten für den Unterricht ihrer

                        Muttersprache oder in ihrer Muttersprache in öffentlichen 

                        Bildungseinrichtungen (…) zu gewährleisten. „. 5.

   In dem Briefwechsel zum Vertrag über gute Nachbarschaft und freundschaftliche Zusammenarbeit hat di Regierung der BRD erklärt,

„dass sie sich bemüht , die Möglichkeiten zu schaffen , damit auch die in der Bundesrepublik Deutschland lebenden Personen , die polnischer Abstammung sind oder die sich zur polnischer Sprache, Kultur oder Tradition bekennen und die durch die Bestimmungen des Artikel 20 Absatz 1 nicht erfasst werden weitgehend in den Genuss der in Artikel 20 genannten Rechte und in Artikel 20 genannten Möglichkeiten kommen können .“ 6. .

   In Großbritannien, mit der Polen kein Freundschaftsvertrag abgeschlossen hat, führt   seit 1953 tätige karitative  Organisation   „Polska Macierz Szkolna“ in vielen Schulen folgende Aktivitäten aus:

  • lehrt die polnische Sprache und Literatur,
  • gibt polnische Schulbücher und Zeitschriften heraus,
  • organisiert Seminare für Lehrer und Jugendliche ,die dem Polnisch Unterricht gewidmet sind,
  • veranstaltet literarische und kulturelle Treffen der Polen im englischen Exil,
  • arbeitet mit der Londoner Universität zusammen.

  Mit diesen Ergebnissen können sich die polnische Schulvereine leider nicht messen. Ihre Tätigkeit ist von der staatlicher Seite nicht so  unterstützt , wie es in dem Freundschaftsvertrag vom 17. 6. 1991 zugesagt wurde 7. .

  Das Model des so in Berlin wie in Frankfurt bestimmten Polnisch Unterrichts ,

das an öffentlichen Schulen stattfindet, aber zum   außerschulischen System in der BRD gerechnet wird, findet unterschiedlichen Widerhall. Diesem Modell verdankt der Polnische Schulverein seine Unabhängigkeit im Bezug auf die Vermittlung von Inhalten des Unterrichts und in der Auswahl der pädagogischen Kräfte. Volle Anerkennung findet das Modell von Seite der Eltern, die für ihre Kinder bessere Verhältnisse für den muttersprachlichen Unterricht fordern. Sie erstreben auf diese Weise den Ausgleich mit anderen ethnischen Gruppen in Deutschland (Türken, Jugoslawen, Marokkaner ),deren

Kinder am muttersprachlichen Unterricht nachmittags in öffentlichen Schulen teilnehmen können. Dieser Regelung stehen einige Pfarrer entgegen, weil sie dadurch enorme Abnahme des Interesse an ihrem Religionsunterricht in Polnisch befürchten.

   Das bremische Modell des muttersprachlichen Unterrichts in Augen des Vereins „Oswiata“ inakzeptabel ,weil der Verein und die Eltern das Recht zur Mitbestimmung und Mitentscheidung über die Zukunft der polnischen Sprache, Bildung und Kultur in der BRD wahrnehmen will. Die polnische Minderheit in Deutschland möchte allein ihr polnisches Dasein definieren und die Unterrichtsgestaltung in die Hände deutscher Beamten nicht abgeben 8..

   Zur Bildung gehört neben der Edukation der Kinder auch

Erwachsenenbildung, die politische Bildung und das Bewusstmachen von Rechten. Dieses ist auch in den Satzungen beider Vereine niedergeschrieben, In Berlin realisiert zum Teil diese Aufgabe Polnischer Sozialrat e.V., in Frankfurt  am Main übernimmt  Polnisches Kulturzentrum e.V. die Aufgabe 9..

  Die Gesellschaft für Volksbildung („Towarzystwo Oświaty  Ludowej“) in Posen , die bereits 1872 in Großpreußen  arbeitete 10., hatte zum Ziel : die Gründung der polnischen Bibliotheken und Lesesäle, die Führung mehrerer sozialer Beratungsstellen sowie verschiedener sozial-kultureller Arbeitskreise. Zudem bemühte man sich um bessere Vorbedingungen für die Entstehung anderer polnischen Organisationen und Vereine. Wie festzustellen ist, gehören diese Ziele nicht nur der Vergangenheit an, weil auch 120 Jahre später in Frankfurt am Main gegründeter Polnischer Schulverein „Oswiata“ sie befolgt, und führt z.B. Psychosoziale Beratungsstelle für polnischsprachiger Mitbürger(leider: ohne Lokal, ehrenamtlich, durch Telefon ).

   Folgerichtig wurden vor Jahren bei der Stadt Frankfurt und der Hessischen Landesregierung entsprechende Anträge gestellt  11.. Ihre Realisierung hängt u.a. auch von der Unterstützung der polnischen Seite ab.

  Um die Förderung des Polnisch Unterrichts in Deutschland begleiten zu können, will Polnischer Schulverein „Oswiata“ in Frankfurt am Main ein Koordinierungsbüro  gründen, das die Förderung des Polnisch Unterrichts in Deutschland durch Maßnahmen der Lehrerprogramme und Lehrbuchentwicklung begleiten soll sowie als Ansprechpartner für alle polnisch stämmigen Personen, ihre Organisationen und Vereinigungen sein soll, die an der Haltung und Pflege der polnischen Sprache und Kultur Interesse haben.

   Dieses Vorhaben wurde schon der Ständigen Konferenz der Kultusminister der Länder und dem Bundesministerium des Innern angekündigt. Polnische Vertretung in Deutschland, die bis jetzt das bremische Modell und Projekt :

MU-Polnisch im Lande RDW unterstützt hat, könnte auch mehr Aufmerksamkeit dem außerschulischen (de iure ) , an den Schulen  ( de facto ) Projekt : MU-Polnisch in polnischer Obhut, achten.

Anmerkungen:

  1. Bericht von Władysław Miodunka : Nauczanie języka polskiego w środowiskach Niemieckojęzycznych. Przegląd Polonijny. Polska Akademia Nauk Komitet  Badania Polonii. Warszawa-Wrocław-Kraków.Rok XII, 1986,z.2 (40).S.91-93.
  1. dazu auch: Christoph von Marschall :In der Sprache der Eltern. Vor 100 Jahren gründeten zugewanderte Polen den Schulverein „Oświata”.  Auch  heute drücken junge Berliner nachmittags die Schulbank ,um Muttersprache fehlerfrei zu beherrschen. Der Tagesspiegel .Nr.15 752.  Berlin 21 September 1966, S.11.; Język Polski we Frankfurcie. Tygodnik Polski.Nr.13(13).Mannheim.15.-21-Juli 1996,S.13.
  1. dazu :Gespielt wird in Deutsch ,aber gestritten viel lieber in Polnisch.  Der Schulverein „Oswiata“ hilft den Kindern polnischer Eltern dabei, ihre Muttersprache in der neuen Heimat zu bewahren. Frankfurter Rundschau 31.Oktober 1996,S
  2. Bericht von Pfr.Stanisław Stawny : „Pielęgnowanie ojczystych wartości   kulturowych”.Nasze Słowo.Würzburg 1996,nr. 22,s.18-19.
  1. Die deutsch-polnischen Verträge vom 14.11.1990 und 17.6.1991. Traktaty polsko-niemieckie z 14.11.1990 r. i 17.6.1991 r. Herausgeber :Auswärtiges Amt und Bundesministerium des Innern in Zusammenarbeit mit der Botschaft der Bundesrepublik Polen .Ohne Ort und Datum, S.50.
  2. Ebd. 70.
  3. dazu : Aleksandra Trzcielińska-Polus : Módl się i nie hałasuj.Polacywe Frankfurcie nad Menem mają swoje problemy.Trybuna Opolska.Nr.6 (705).7-13.Febr. 1997.S.8.
  1. Bericht von : Wojciech Zaborowski: Język i szkoły to nie wszystko.Wokół oświaty polonijnej.Samo życie”. Nr.5 (45). Ahlen  1-31.Mai 1999.S.3.
  1. dazu: Polnischer Verein kritisiert Ansammlungsverbot. “Diskriminierung der polnischen Minderheit“/Beratungsstelle gefordert. Frankfurter Allgemeine Zeitung. 31.Dez.1996.S.42.
  1. Leksykon HistoriiPolski. Wydawnictwo Wiedza Powszechna .Warszawa 1995, S.1191; Texte bis 1795 von Marcin Kamler.
  1. dazu :Polen wollen weiterhin einen Treffpunkt haben .Nach Ansammlungsverbot Beratungsstelle  verlangt. Frankfurter Rundschau.

   12. Okt.1996.  S.18.

Screenshot 2022-01-12 at 13-55-35 sowa auf Twitter
sowa.quicksnake.cz/rodina/Gott-sei-Dank-Poznali-si-na-nich-Po-czynach-i-gboko-osadzonych-tendencjach-homoseksualnych-Bogu-dziki-PDO615-von-Stefan-Kosiewski-SSetKh