Pani Prokurator Elżbieta Szawurska
Szanowna Pani Prokurator, https://gloria.tv/media/6SUaNKoiRsF
w zał. do Zgłoszenia z 18.02.br. przesyłam na nośniku oryginalnym plik wypowiedzi Lecha Wałęsy i wnioskuję o wysłuchanie argumentacji Lecha Wałęsy, który nie był jednak dla gen. Czesława Kiszczaka równorzędnym partnerem tajemnych rozmów w Magdalence 1989 r., w których na pierwszym miejscu przy symbolicznym, żydoskim świeczniku ubowcy działający
na zlecenia KGB (jak pisze dzisiaj gazieta.ru) usadzili Lecha Kaczyńskiego, który miał zejść ze świata w tragicznych okolicznościach, jak inni świadkowie, uczestnicy spisku (Geremek, Sekuła itd.) po wykonaniu szeregu zadań na stanowiskach państwowych, realizatorzy tzw. pieriestrojki Gorbaczowa, wpisując się do historii świata obok takich nieszczęśników, jak bankster Wojtyły i mason (P2) Roberto Calvi, który został powieszony zwyczajem mafii pod mostem w Londynie a także Boris Niemcow, obudzony 1988 r . do pełnienia najwyższych funkcji państwowych przy Jelcynie oraz uśpiony po wszystkim na moście w Moskwie, zaś pośmiertnie zaszczycony na koszt RP z woli J.K. Bieleckiego wypłaceniem córce zabitego 100 000 dolarów we formie załącznika do Nagrody Wałęsy, którą minister Waszczykowski zlikwiduje w br. a tylko jeszcze nie miał tego kto powiedzieć, doradzić nieodpłatnie, w interesie specznym.
Polnisches Kulturzentrum e.V. przyjął na siebie statutowo przed laty rolę Rzecznika Interesu Społecznego w Polsce, w tej roli postrzegany jestem w Niemczech jako emigrant Polski stanu wojennego. W innych miejscach: we Francji, w Sejmie Litwy, na Białorusi, przy byłych więźniach politycznych Czechosłowacji. Gdzie jest potrzeba wskazywania na wartości, stawiania Sprawy dla dobra ogólnego, nie przedmiotowe obstawanie po stronie jednostkowych interesów osób, czy zainteresowaynch grup ludzi.
Oczekuję uznania mnie przez Warszawską Prokuraturę Wojskową za Czynnik Społeczny i Stronę w dochodzeniu, które winno zmierzać do poznania prawdy o sprawcach tragicznej katastrofy w Smoleńsku, sprawcy nieszczęść Polski, przegranej blisko 40-milionowego, jednolitego konstytucyjnie państwa Narodu Polskiego. Wyjaśniam, że nie łączę z tym oczekiwaniem żadnych korzyści finansowych, a wiążę z nim obywatelski obowiązek Polaka.
Dlatego pozwalam sibie wskazać na ten fragment mojego pisma t 29 stycznia 2011 r do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, który stawia Sprawę jasnymi słowy:
„…w części dotyczącej postępowania w sprawie mającej miejsce w dniu 10 kwietnia 2010 r. katastrofy samolotowej pod Smoleńskiem Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie nie odpowiedziała dotychczas na kierowane do niej przeze mnie wnioski, co może potwierdzać słuszność tezy o stronniczości tej Prokuratury i podejmowaniu przez nią bezprawnych działań na korzyść Jarosława Kaczyńskiego.
Wojskowa Prokuratura Okręgowa wykazała się stronniczością reprezentując prywatny interes Jarosława Kaczyńskiego i grupki jego kolegów partyjnych, a nie zadbała o interes Rzeczypospolitej Polskiej.
Prokuratura naruszyła bowiem na korzyść Jarosława Kaczyńskiego konstytucyjną zasadę równości obywateli RP wobec prawa. Nie wezwano Jarosława Kaczyńskiego niezwłocznie na przesłuchanie, żeby nie trzeba go było zapytać o to, co ma on do powiedzenia na temat okoliczności, które doprowadziły do katastrofy w Smoleńsku i śmierci 96 osób?
Ta sama Prokuratura zwróciła się w tym czasie – w oczywistym interesie Jarosława Kaczyńskiego – z zapytaniem do rządu USA o to, czy rząd amerykański posiada i czy chciałby ujawnić zapis rozmowy przeprowadzonej przez braci Kaczyńskich przez telefon satelitarny, które to ujawnienie mogłoby zaszkodzić kandydowaniu Jarosława Kaczyńskiego.
Jarosław Kaczyński nie został przesłuchany w bezpośrednim czasie po katastrofie i mógł nafaszerowany narkotykami zmagać się z Bronisławem Komorowskim o najwyższy urząd w państwie…”.
sowa
Artikelnavigation
← Vorherige Nächste →
– Ci profesjonalni rewolucjoniści nie interesowali się kwestią żydowską, wyobcowali się ze środowiska, nie mówili – wyjąwszy nielicznych – językiem jidysz. Przyszli na świat w rodzinach stosunkowo zamożnych, z racji pochodzenia mieli jednak zamkniętą drogę do zrobienia prawdziwej kariery. A byli ambitni. Opowiedzieli się za najbardziej bezwzględnym i utopijnym kierunkiem, jakim był bolszewizm.
Arno Lustiger
http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/plus_minus_041127/plus_minus_a_9.html